Nowa wersja Deklaracji Helsińskiej nie przynosi rewolucyjnych zmian. Do istotniejszych z nich należą:
1. Zmiana i uporządkowanie nazwy rozdziałów DoH.
2. Niewielkie zmiany dotyczące kategorii osób szczególnie podatnych na wykorzystanie (vulnerability).
3. Zmiana dotycząca rekompensaty.
To nowy, w stosunku do dotychczasowej wersji wymóg, choć niewiele zmieniający w krajach UE: należy zabezpieczyć, głosi DoH, właściwą formę rekompensaty i leczenia osobom, które odniosły szkodę w wyniku udziału w badaniu biomedycznym.
4. Zasada publikacji wyników prowadzonych badań.
Trwają dyskusje na temat dostępności i konieczności publikacji wszystkich wyników badań. Jednym z jej przejawów jest kampania All Trials, o której pisałem wcześniej i dyskusje nad nową dyrektywą unijną. DoH także dorzuca swoje stanowisko w tej kwestii. Jednym z wymogów jest np. konieczność dostarczenia raportu końcowego podsumowującego wyniki badań komisji etycznej.
Utrzymano zasadę konieczności rejestracji wszystkich badań, jeszcze przed ich rozpoczęciem.
5. Niewielkie zmiany dotyczące dostępu do rezultatów badań po ich zakończeniu.
6. Uszczegółowienie kwestii dotyczących badań z użyciem placebo.
W listopadzie po raz kolejny uczestniczyliśmy w znakomitej konferencji Advancing Ethical Research organizowanej przez PRIM&R w Bostonie. Podczas dyskusji nad nową wersją DoH zainicjowaną przez Josepha Millum z NIH zwracano szczególną uwagę na niejednoznaczność zapisów dotyczących nadrzędności praw jednostki biorącej udział w badaniu, w stosunku do naukowego celu badania (paragrafy 8 i 16).
Mimo, że kolejna wersja Deklaracji Helsińskiej nie przynosi radykalnych zmian, to jej nowa struktura porządkuje wiele kwestii i powinna ułatwić pracę zarówno badaczom, jak i komisjom etycznym. Część spraw wciąż jednak pozostaje nie do końca jasna i będzie przedmiotem dalszych dyskusji.