Przejdź do głównej zawartości

"Początki ludzkiego życia"

Jakiś czas temu ukazał się drugi tom "Antologii bioetyki", pt. "Początki ludzkiego życia". Podobnie jak w przypadku tomu pierwszego "Wokół śmierci i umierania" jego pomysłodawcą i redaktorem jest prof. Włodzimierz Galewicz. Obie książki stanowią wybór tłumaczeń klasycznych tekstów bioetycznych, poprzedzone obszernym wprowadzeniem redaktora. To znakomite publikacje wypełniające dotychczasową lukę. Dostępne są więc już teksty zarówno m.in. Marquisa i Warren, o których pisaliśmy wcześniej.

Poniżej spis treści:

Włodzimierz Galewicz, Etyczne dyskusje wokół prokreacji


STATUS LUDZKIEGO ZARODKA I PŁODU

Richard Wasserstrom, Status płodu

Carson Strong, Moralny status preembrionów, embrionów, płodów i noworodków

Bonnie Steinbock, Czy pozbawianie życia ludzkich zarodków jest zgodne z moralnością?



ABORCJA

John T. Noonan, Jr., Niemal absolutna wartość w historii

Judith Jarvis Thomson, Obrona aborcji

Michael Tooley, Aborcja i zabijanie noworodków

Mary Anne Warren, O moralnym i prawnym statusie aborcji

Don Marquis, Dlaczego aborcja jest niemoralna



PROKREACJA WSPOMAGANA: ZAPŁODNIENIE IN VITRO

Leon R. Kass, O „Tworzeniu dzieci” raz jeszcze

David Ozar, Przeciwko rozmrażaniu niewykorzystanych zamrożonych zarodków

Rada do spraw Bioetyki przy Prezydencie Stanów Zjednoczonych,

Wspomagany rozród. Rozważania etyczne

Michael Lockwood, Status moralny ludzkiego zarodka: implikacje dla zapłodnienia in vitro

Torbjörn Tännsjö, Kto powinien ponosić koszty zapłodnienia in vitro?

W poszukiwaniu sprawiedliwego rozwiązania



PROKREACJA WSPOMAGANA: MACIERZYŃSTWO ZASTĘPCZE

Herbert T. Krimmel, Argument przeciwko rodzicielstwu zastępczemu

John A. Robertson, Matki zastępcze: nowsza odsłona nienowych dylematów



CZY MOŻNA WYRZĄDZIĆ KRZYWDĘ DAJĄC ŻYCIE?

Ronald M. Green, Autonomia rodziców a obowiązek niewyrządzania

genetycznej szkody swoim dzieciom

Allen Buchanan, Dan W. Brock, Norman Daniels, Daniel Wikler, Wolność

reprodukcyjna i zapobieganie szkodzie

Carson Strong, O wyrządzaniu szkody przez poczęcie: przegląd błędnych

koncepcji i nowa analiza

Popularne posty z tego bloga

Refundacja do decyzji NFZ

Ile powinny kosztować leki? „Najmniej jako to możliwie” - można by zaryzykować odpowiedź i uzasadnić ją w sposób następujący. Zdrowie jest szczególnego rodzaju dobrem, takim dobrem, które, jeśli to możliwe, powinno być w jak największym stopniu wyłączone ze swobodnej gry rynkowej. Każdy powinien dostawać jak największą ilość zdrowia. Oczywiście zdrowia nie można ot tak sobie rozdzielić. Dystrybuować możemy tylko te dobra, które na zdrowie mają bezpośredni lub pośredni wpływ, na przykład opiekę medyczną, leki, wodę pitną itd. Dochodzimy zatem do pewnego rynkowego paradoksu. Zwykle jest bowiem tak, że dobra, które są bardzo pożądane, a których podaż jest ograniczona, są drogie. Zdrowie uznajemy zaś za jedną z największych wartości, a jednocześnie sądzimy, że należy za nią płacić jak najmniej. Zastanówmy się jednak, co dokładnie może znaczyć odpowiedź „możliwie jak najmniej” i czy rzeczywiście wynika ona z twierdzenia, iż zdrowie jest wartością fundamentalną. Po pierwsze możemy zapyt

Protokół z Groningen

W czasopiśmie Medycyna Wieku Rozwojowego (1) pojawiły się niedawno opracowane przez zespół lekarzy, psychologów, etyków i prawników Rekomendacje dotyczące postępowania z matką i noworodkiem urodzonym na granicy możliwości przeżycia. Jak pokazują badania, wielu lekarzy pracujących na oddziałach intensywnej opieki neonatologicznej podejmuje decyzje o rozpoczęciu lub przerwaniu terapii noworodków urodzonych na granicy przeżycia (2). Decyzje takie są związane z wieloma dylematami etycznymi. Gdy byłem ostatnio w Holandii, a dokładnie w Groningen, przeglądałem tamtejszą prasę, w dzienniku NRC-Next z 17 stycznia zaciekawił mnie wywiad z Borem Verkroostem, mężczyzną, który, cierpi na rzadką chorobę Epidermolysis Bullosa (EB), czyli pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Choroba ta charakteryzuje się powstawaniem pęcherzy w obrębie naskórka, błony podstawnej lub skóry właściwej. Pęcherze te powstają na skutek np. dotyku i są bardzo bolesne. W dalszym rozwoju tej choroby mogą stać się przyczy

Prywatność w szpitalu

Życie rozpieszcza chyba tylko nielicznych, w każdym razie bywa tak, że i bioetyk musi poleżeć przez kilka dni w szpitalu. Leży więc obserwuje i przysłuchuje się. Oto grarść obserwacji, swego rodzaju sprawozdanie z obserwacji uczestniczącej. Świadectwo naszej szpitalnej kultury. Szpital, w którym rzecz przebiega jest duży, duże jest miasto, w którym szpital się znajduje. Co więcej, jest to jednostka leczniczo-akademica. „Pacjent przed przyjęciem dostaje numer MIP – medyczny identyfikator pacjenta – swego rodzaju broń, dzięki której może ochronić swoją prywatność: jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś o zdrowiu pacjenta musi znać jego numer MIP. Znając MIP mogę np. zadzwonić i zapytać, czy taka a taka osoba została przyjęta na oddział” - taką informację dostaję od pani, która wypisuje kartę przyjęcia. Następnie otrzymuję do wypełnienia formularz A4; muszę podpisać w kilku miejscach; zgoda na leczenie, zgoda na udzielanie informacji osobom, które np. dzwonią i chcą się dowiedzieć, czy je